Opublikowano:
ANGLIA.today
Agresywne mewy przez 3 dni zatrzymywały kobietę w domu (1)
Starsza kobieta nie mogła wyjść z mieszkania, bo atakowały ją ptaki

80-letnia kobieta z Brighton przez trzy dni nie mogła wyjść z domu, żeby iść do lekarza. Wcześniej ptaki zraniły ją w nogę i atakowały za każdym razem, gdy próbowała opuścić posiadłość.
Barbara Cox stała się celem ptaków, kiedy wieszała pranie przed domem. Jedna duża mewa złapała ją dziobem za nogę, a druga uderzała, szarpiąc ciało kobiety. 80-latce udało się uciec do domu, jednak przez następne trzy dni nie mogła wyjść, żeby dostać się do lekarza i opatrzyć ranną nogę.
Barbara twierdzi, że na jej podwórku znalazło się martwe piskle, a dwa dorosłe ptaki atakowały: – To było przerażające, jestem starszą, słabą osobą – a te zwierzęta są bardzo silne i duże. Moja noga zaczęła obficie krwawić i przewróciłam się. Ciągle atakowały, ale udało mi się doczołgać do domu. Myślałam, że powybijają mi oczy.
Kobieta zadzwoniła na policję, prosząc o pomoc, jednak funkcjonariusze poinformowali ją, że takie wyjazdy patroli nie są finansowane i nie mogą być wykonywane. Staruszka siedziała więc 3 dni zamknięta w domu i czekała na możliwość wyjścia na pogotowie.
Council z Brighton przyznaje, że mewy są popularnym problemem, jednak działania miejskie ograniczają się do udzielania mieszkańcom porad, jak odstraszać ptaki z własnych posesji.