Opublikowano:
ANGLIA.today
"Brexit to jeden wielki bałagan"?
Zdaniem przyszłego sekretarza stanu w administracji Joe Bidena, Brexit to jeden wielki bałagan. Dodatkowo przed premierem Borisem Johnsonem stoi wyzwanie stworzenia dobrych relacji z nowym prezydentem.

Szacuje się, że dobre relacje pomiędzy USA a UK mogą zaowocować pierwszą umową handlową po zakończeniu okresu przejściowego. Jak się okazuje negocjacje dotyczące umowy handlowej z Unia nadal trwają, ale nie ma jeszcze w tej sprawie przełomu.
Jak mówi przyszły sekretarz stanu USA, Blinken, decyzja Wielkiej Brytanii o pozostawieniu Unii Europejskiej jest chaotyczna i destrukcyjna. Dodatkowo jak podkreśla, nie jest ona mile widziana w Stanach Zjednoczonych.
Zdaniem Blinkena, zaangażowanie Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej byłoby najbardziej preferowanym rozwiązaniem dla USA. Ten punkt widzenia jest zupełnie odmienny od poglądów forsowanych przez Donalda Trumpa.
Jak podkreśla Blinken, w interesie Stanów Zjednoczonych leżało utrzymanie Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. Jakkolwiek dodaje, że USA nie wtrącają się w politykę innych, niezależnych państw.
Również Joe Biden w trakcie swojej kandydatury na prezydenta Stanów Zjednoczonych, dał wyraźnie do zrozumienia brytyjskiemu premierowi, że nie zaakceptuje on łamania prawa międzynarodowego przez Wielką Brytanią oraz że jest wielkim zwolennikiem pokoju w Irlandii.
Przyszły sekretarz stanu w administracji Bidena wydaje się powielać jego poglądy. Jak dodaje, jest zdecydowanie ciężej walczyć w pojedynkę, bez wsparcia Unii Europejskiej oraz nikt nie chce twardej granicy pomiędzy Irlandią Północną a Republiką Irlandzką. Co więcej Blinken zaznacza, że nowy prezydent chce utrzymania pokojowej atnosfery w Irlandii.
Blinken podkreśla również, że w trakcie negocjacji brytyjsko-unijnych należy mieć na uwadze poszanowanie wcześniejszej umowy z Wielkiego Piątku oraz zapobieganie przed powrotem twardej granicy w Irlandii.