Opublikowano:
ANGLIA.today
Lidl anulował karę parkingową na podstawie... komiksu Zdjęcia
Klient nie miał żadnych dowodów, więc narysował komiks. Podziałało!

Steve Crowley, 40-letni nauczyciel z Yate koło Bristolu, w piątkowe popołudnie wybrał się na zakupy z dziećmi. Zostawił samochód na parkingu Lidla, zrobił zakupy, wrócił do domu - nic szczególnego. Wkrótce jednak otrzymał karę od firmy obsługującej parking przed sklepem. Podobno złamał regułę, która mówi że bezpłatny parking przysługuje tylko klientom sklepu.
Okazało się, że z powodu nieobecności pracownika, który był akurat na przerwie na papierosa, tablice rejestracyjne Crowleya nie zostały wpisane do systemu, jako klienta sklepu. Tym sposobem mężczyzna dostał karę w wysokości £90 - w teorii bowiem zaparkował on samochód na bezpłatnym parkingu, choć nie odwiedzał wcale Lidla.
Steve wpadł w panikę, bo niestety wyrzucił już paragony potwierdzające zakupy, dokonane tego dnia w dyskoncie. Z braku innej możliwości, dał ponieść się fantazji. W odpowiedzi na list z mandatem, Steve wysłał do operatora parkingu Lidla... komiks przedstawiający jego i dzieci na zakupach. Zamieścił na nim nie tylko datę i godzinę odwiedzin, ale też postać pracownika parkingu leniwie palącego papierosa za rogiem sklepu. Był to jedyny dowód, jaki Steve dołączył do swoich wyjaśnień zawartych w odwołaniu od kary. O dziwo - poskutkował.
Athena ANPR Ltd - firma obsługująca parking w imieniu Lidla, odpowiedziała na maila: "Dziękujemy za wiadomość dotyczącą kary parkingowej. Możemy potwierdzić, że powyższy mandat został anulowany".
Steve komentuje sprawę: - To naprawdę bardzo zabawne, że zaakceptowali taki dowód - ale mówiąc poważnie, ta ich nowa polityka parkingowa nie służy chronieniu klientów Lidla, a wyciąganiu z ludzi pieniędzy. Rzecznik firmy parkingowej zaznacza, że niesprawiedliwa kara była anulowana, aby uczciwi klienci nie obawiali się parkowania swoich samochodów pod sklepem.