Opublikowano:
ANGLIA.today
Samsungi niebezpieczne na pokładzie samolotu
Linie lotnicze próbują znaleźć sposób, by zabronić wnoszenia tych telefonów

Po kilkudziesięciu przypadkach, w których telefony Samsung Galaxy Note 7 zajęły się ogniem, linie lotnicze starają się ograniczyć możliwość ich używania w trakcie lotu, a nawet zabierania ze sobą.
Telefony marki Samsung – szczególnie serii Galaxy Note, okazały się powodować mini-wybuchy lub zajmować się ogniem. Na całym świecie zgłoszono aż 35 takich przypadków. Problem dotyczy najnowszych modeli. Samsung już oficjalnie ogłosił, że od 19 września telefony można zwracać do salonów z powodu problemu z baterią. Mimo tego, linie lotnicze operujące na terenie Wielkiej Brytanii pozostają czujne i próbują zapobiegać wnoszeniu telefonów marki Samsung na pokład.
Załogi obsługujące loty obawiają się przede wszystkim, że właściciele rzeczonych, problematycznych modeli mogą nie zdawać sobie sprawy z zagrożenia. Dlatego obecnie piloci – między innymi linii easyJet, Thomas Cook czy Norwegian – ogłaszają przed każdym lotem, że każdy właściciel Samsunga Galaxy Note powinien zgłosić się do stewardów i poinformować ich o ryzykownym urządzeniu.
Ponieważ linie nie mogą zastosować innych środków, póki co proszą tylko o bezwzględne wyłączenie telefonu na cały czas trwania lotu i nie podłączanie go do żadnych źródeł zasilania. Nie powinny też być przewożone w bagażach oddawanych do luku.
FAA wypowiada się na temat telefonów z wadą, iż są one ,,wysoko ryzykownymi przedmiotami, których przewóz jest przecież zabroniony”: - Problem w tym, że właściciele nie zdają sobie sprawy z wady tego modelu. Pracujemy nad tym, by rozwiązać problem i zapewnić pasażerom bezpieczeństwo.
Piloci obawiają się jednak, że FAA nie będzie w stanie zablokować przewozu wybuchających telefonów: - Skoro autorytety nie mogą nic zrobić, co możemy my, pracownicy linii? – pyta jeden z członków załogi.