Opublikowano:
ANGLIA.today
Setki ludzi przyszły na pogrzeb dziecka, którego nikt nie znał
Życzenie policji się spełniło - dziewczynkę pożegnały tłumy wzruszone jej losem

Na pogrzebie malutkiej Raihany pojawiły się - zgodnie z życzeniem policji - setki mieszkańców Oxfordu. Dziewczynka została znaleziona martwa kilka miesięcy wcześniej, a jej tożsamości nigdy nie ustalono.
Na ceremonii pogrzebowej pojawiło się więcej ludzi, niż oczekiwano. Detektyw Jim Holmes, który nadał dziecku imię, był wzruszony i dziękował za tak liczne pojawienie się. Matka dziecka wciąż się nie odnalazła - i pewnie na zawsze pozostanie nieznana, mimo że policja nie ustępuje w próbach jej zidentyfikowania.
Dziewczynkę znaleziono martwą w reklamówce, leżącą nieopodal chodnika dla pieszych w Oxfordzie. Sekcja zwłok wykazała, że dziecko urodziło się martwe, a matka - prawdopodobnie w szoku - porzuciła noworodka zaraz po porodzie. W toku śledztwa od lutego nie udało się odnaleźć ani rodziców, ani żadnych ludzi podejrzewających, kim mogła być dziewczynka.
Historia nieznanego noworodka nazwanego przez policjantów Raihaną - kwiatem z nieba - poruszyła serca mieszkańców Oxfordu, którzy licznie odpowiedzieli na wezwanie i pojawili się na cmentarzu, by towarzyszyć dziewczynce w ostatniej drodze. Ludzie zostawili na cmentarzu pluszowe zabawki, kwiaty i listy pożegnalne, żeby pokazać swoją solidarność w obliczu tej okrutnej tragedii i wzruszającego losu małej dziewczynki.
Prowadzący pogrzeb podsumował: - Mimo braku imienia i tożsamości, ta mała dziewczynka wyryła w nas i w naszej społeczności ślad, którego nie da się zapomnieć. Dziś sprawiamy, że to bezdomne dziecko pozbawione rodziny może zamieszkać w naszych sercach.