Opublikowano:
ANGLIA.today
Zaginiony 15-latek zdradza, gdzie był przez dwa miesiące
Uciekł z domu ,,znudzony życiem". Teraz go odnaleziono - co robił?

15-letni Arthur, który zaginął we wrześniu w Axminster, został odnaleziony po blisko dwóch miesiącach - cały i zdrowy. Teraz ujawnia, gdzie podziewał się w czasie, gdy rodzice umierali ze strachu.
Jeremy i Caroline Heller-Frood - rodzice chłopaka - znaleźli we wrześniu list, w którym syn napisał, że znika z domu, bo znudził się swoim życiem. Teraz wydali oświadczenie: ,,Jesteśmy niezwykle szczęśliwi, że Arthur jest znowu w domu - zmęczony, niechlujny i trochę śmierdzący, ale to najgorsze, co mu się zdarzyło. To ulga, że nic mu nie jest".
Arthur napisał w swoim pożegnalnym liście:
Mamo i Tato
Uciekłem, bo jestem znudzony swoim życiem. Nie próbujcie mnie szukać i ściągać do domu, proszę. Nie wiem, jak długo mnie nie będzie, ale na pewno wrócę przed upływem roku. Znajdziecie mój szkolny mundurek w torbie na śmieci w lasku niedaleko kościoła. Rower przypnę do ogrodzenia - zapasowy kluczyk zostawiam na oknie. Przeproście w restauracji i powiedzcie, że niestety nie mogę tam dłużej pracować. Wiem, że będziecie źli i smutni, ale muszę to zrobić.
Arthur
Chłopak został zatrzymany przez policję, kiedy na jednej ze stacji kolejowych rozpoznał go przypadkowy człowiek, który widział plakaty o zaginięciu. Kiedy wrócił do rodziny, zdradził: ,,Przez ostatnie 10 tygodni zwiedzałem Londyn, Birmingham i Manchester - na nogach. Spałem na ulicach. Dziękuję i przepraszam wszystkich, którym sprawiłem kłopot i którzy się martwili o mój los".