Opublikowano:
ANGLIA.today
Emeryt wydał 10 000 funtów na przerobienie domu na muzeum pieczonej fasoli Zdjęcia (1)
Obsesja przybiera różne formy. W tym wypadku - formę muzeum.

Barry Kirk lubi pieczoną fasolę. Bardzo lubi pieczoną fasolę. Tak lubi pieczoną fasolę, że wydał dziesięć tysięcy funtów na przekształcenie swojego domu w muzeum pieczonej fasoli. A także przyjął pseudonim Captain Beany. Przeszedł na emeryturę w wieku 61 lat, od tamtej pory pracuje nad udoskonalaniem stworzonego przez siebie Baked Bean Museum of Excellence, w którym znajduje się największa w Wielkiej Brytanii kolekcja memorabiliów związanych z tym śniadaniowym dodatkiem.

Muzeum znajduje się w Port Talbot i jest wysoko oceniane przez odwiedzających je turystów. Barry zajmuje się także działalnością charytatywną - jednym z przykładów jest projekt jego fasolowego tatuażu. Za 60 funtów można było umieścić swoje inicjały w obrysie fasolki tatuowanej na jego głowie - zebrał w ten sposób 3600 funtów dla dziewczynki z porażeniem mózgowym.
