Opublikowano:
ANGLIA.today
Maleje liczba porodów w UK
Mieszkańcy Wielkiej Brytanii martwią się o swoją przyszłość w związku z pandemią koronawirusa. Powszechnym trendem jest odkładanie planowania rodziny na bliżej nieokreślone później. Najnowsze badania pokazują wręcz, że odnotowuje się malejącą tendencję narodzin w skali roku.

Także populacja Londynu znacząco się zmniejsza. Jak się okazuje coraz więcej osób przenosi się na obrzeża miast i wsi ze stolicy. Zgodnie z danymi Pricewaterhouse Cooper, pandemia powodująca bezprecendensową recesję, negatywnie wpływa także na planowanie rodziny.
Badanie Pricewaterhouse Cooper pokazuje, że 19% respondentów spodziewa się utraty pracy w tym roku. Jeszcze w kwietniu ankieta przeprowadzona przez Główny Urząd Statystyczny, wskazywała, że aż 42% osób obawiało się pogorszenia swojej sytuacji ekonomicznej w ciągu najbliższych 12 miesięcy.
W związku z niepewnością panującą na rynku pracy, coraz więcej rodzin odkłada plany założenia rodziny. To skutkuje zdecydowanie mniejszym przyrostem naturalnym.
Jak mówi ekonomistka, Hannah Audino, strukturalnie malejąca liczba porodów zależy od tego w jaki sposób działa rynek pracy i jak szybko podniesie się z recesji. Jak dodaje, dłuższy powrót do normalności sprawi, że redukcji ulegną społeczne oczekiwania co do zarobków, a tym samym mniej osób bedzie chciało mieć więcej dzieci.
Jak zaznacza Audino, pandemia powoduje też, że mniej kobiet decyduje się zajść w ciążę. Jak zaznacza ekonomistka taka sytuacja powoduje starzenie się społeczeństwa, a tym samym większy nacisk na usługi publiczne oraz mniejszy wzrost gospodarczy.
Pandemia skutkuje także tym, że mieszkancy UK częściej myślą o swojej sytuacji życiowej. Tylko w sierpniu, The London Assembly Housing Committee policzyło, że spośrod osób, które chcą przenieść się do nowego domu, prawie połowa chce mieszkać poza stolicą.
Dodatkowo, Pricewaterhouse Cooper ujawnia, że dochody 28% kobiet zmniejszyły się przez pandemię Covid 19. Ta dysproporcja może się jeszcze zwiększyć po zakończeniu wypłat furlough.
Taka sytuacja nie napawa optymizmem i nie zachęca do planowania rodziny.