Opublikowano:
ANGLIA.today
KE wyznaczyła głównego negocjatora ds Brexitu. Nie będzie lekko
Michel Barnier jest zdecydowanym przeciwnikiem specjalnego traktowania UK, w kwestii wspólnego rynku mówi "wszystko albo nic".

Barnier był członkiem francuskiego rządu i wiceprezydentem Komisji Europejskiej. Znany jest jako nieustępliwy negocjator, pracę nad rozmowami w sprawie Brexitu rozpocznie po wakacjach. Już teraz jednak wiadomo, że nie będzie prowadził żadnych rozmów z Wielką Brytanią przed uruchomieniem Artykułu 50. Jasno stwierdza też, że wspólny rynek to nie jest oferta na zasadzie "wybierz co ci pasuje".
Zaletą Barniera są dobre kontakty z przywódcami większości państw europejskich. Wadą, przynajmniej w rozumieniu Brytyjczyków, są jego poglądy na politykę Wspólnoty. Już w 2013 roku podczas wizyty w Londynie przekonywał parlamentarzystów, że wyjątkowe warunki dostępu do wspólnego rynku to mrzonki. Mówił: "Z definicji nie mogą istnieć różne wspólne rynki, oddzielne dla sektora finansowego i dla pozostałych gałęzi gospodarki".
Juncker deklaruje, że rozumie potrzebę przygotowania się do negocjacji ze strony Brytyjskiej, mówi też, że nie ma terminu, w którym koniecznie muszą się rozpocząć rozmowy. Podkreśla jednak, że Wielka Brytania dostanie tylko jeden rodzaj oferty - albo akceptacja wszystkich 4 filarów wolnego rynku, w tym swobodnego przepływu ludzi i kapitału - albo brak dostępu do wspólnego rynku.
Tymczasem Theresa May kontynuuje objazd Europy, teraz zmierza do Włoch, później odwiedzi Słowację i Polskę.