Opublikowano:
ANGLIA.today
Naukowcy wreszcie odkryli, po co kobieta ma orgazm (1)
Ta tajemnica od dziesiątek lat pozostawała nierozwikłana przez naukę

Naukowcy wreszcie odkryli, dlaczego żeńskie przedstawicielki gatunku ludzkiego są w stanie przeżywać orgazm – a to wszystko dzięki badaniu małp.
Sens istnienia kobiecego orgazmu z biologicznego punktu widzenia pozostawał dotychczas zagadką nauki. Wśród innych gatunków ssaków, samiec stymuluje seksualnie partnerkę, bo to niezbędne dla jej płodności – bez tego nie byłaby możliwa reprodukcja. Wśród ludzi jednak nie ma takiego połączenia, podniecenie seksualne kobiety nie jest niezbędne do dokonania poczęcia potomka.
Naukowcy od lat zachodzili w głowę, po co kobiety mają orgazm – nie jest to bowiem powiązane ani z możliwością reprodukcji, ani ze zdolnością do posiadania większej ilości potomków. Z punktu widzenia nauki, orgazm u kobiety wydawał się zupełnie zbędny. Aż do teraz, kiedy wreszcie udało się wyjaśnić zagadkę.
Badacze postanowili wyjaśnić temat skupiając się na zmianach poziomu hormonów w trakcie aktu seksualnego. Tym sposobem doszli do faktu, że te same hormony, które u ssaków pełnią rolę w zwiększaniu prawdopodobieństwa owulacji, pojawiają się u kobiet.
Po nitce do kłębka, badania wykazały, że dzisiejszy orgazm kobiecy to pozostałość procesu ewolucji – kiedyś gatunek ludzki musiał rozmnażać się w taki sam sposób, jak inne gatunki ssaków. W przeszłości również kobiety były bardziej płodne w wyniku seksualnego pobudzenia.
Mechanizm, który obecnie jest kobiecym orgazmem, ma te same źródła genetyczne, co płodne podniecenie u samic innych ssaków – po prostu inaczej ewoluował.